PeekQuick wspiera WOŚP

Mija tydzień odkąd rozpoczęliśmy współpracę z Fundacją Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy w ramach akcji „Pomagamy”. Udział w tej inicjatywie skłonił nas do wyjścia poza biznesowe schematy, a codzienny kontakt z osobami potrzebującymi wsparcia pokazał dobitnie, że teraz jak nigdy powinniśmy wykorzystać swoje umiejętności i energię właśnie do pomagania!

Ograniczenia handlu związane z epidemią koronawirusa spowodowały zamrożenie większości crowdsourcingowych projektów obsługiwanych przez PeekQuicka. Postanowiliśmy poszukać więc sposobów na wykorzystanie kompetencji naszego zespołu Koordynatorów zajmującego się na co dzień obsługą serwisu.

Nietypowa sytuacja – nietypowe działania

Jak prawdopodobnie w większości firm tak i u nas oprócz realizacji codziennych zadań związanych z toczącymi się projektami, pojawiła się potrzeba reorganizacji wielu procesów, przeplanowania działań, zmiany podejścia do wybranych usług itp. Długie rozmowy w odrobinę napiętej na początku atmosferze doprowadziły do wprowadzenia licznych zmian, ale także do pewnego istotnego wniosku: mamy doświadczenie, kompetencje i narzędzia, które mogą być przydatne w organizacjach skupiających się na pomocy osobom starszym oraz tym przebywającym na domowej kwarantannie. Oderwaliśmy więc myśli od tradycyjnej w naszym przypadku rutyny biznesowej i postanowiliśmy sprawdzić, czy możemy być pożyteczni poza naturalnym środowiskiem.

Prawdziwa energia

Kontakt z WOŚP od pierwszego telefonu można podsumować jednym określeniem: pozytywna energia. Kilka formalności i gotowe. Zaczynamy pomagać! W ramach zainicjowanej przez WOŚP akcji „Pomagamy” uruchomiliśmy i obsługujemy telefoniczne „pomocowe” contact center dla osób potrzebujących wsparcia wolontariuszy. Dzięki dodatkowemu kanałowi komunikacji – wcześniej funkcjonował wyłącznie kontakt elektroniczny – wolontariusze mogą pomóc szerszej grupie potrzebujących wsparcia w codziennych czynnościach. Ochotnicy to głównie Pokojowy Patrol, ale również osoby przypadkowe, które chcą pomagać. Nowy sposób komunikacji pozwala jeszcze pełniej wykorzystać ich chęci i potencjał.

Pomocni

Epidemia w wersji znanej z mediów jest groźna, ale jakby odległa. Udział w akcji „Pomagamy” pokazał nam jednak, że epidemia wcale nie jest „gdzieś tam”. Jej skutki dotykają ludzi takich jak my, tacy jak my im pomagają.

Odbieramy telefony od dzieci starszych osób, które ze względu na to, że mieszkają daleko od swoich rodziców, nie mogą udzielić im niezbędnego wsparcia, od osób potrzebujących pomocy w zrobieniu podstawowych zakupów. Ale dzwonią nie tylko osoby prywatne – przyjmujemy zgłoszenia od pracowników domów opieki, zakładów opiekuńczo-leczniczych, szpitali, w których brakuje środków ochrony osobistej. Żadne prośba nie pozostaje bez reakcji. Ludzie omijają się na ulicach szerokim łukiem, ale jednak wciąż jesteśmy wrażliwi na potrzeby innych. To krzepiące w tym dziwnym czasie.

Warto pomagać! :)